Głód i sytość - kiedy ich słuchać?
Szukając badań na temat głodu i sytości Google podpowiadał mi takie oto najczęściej wyszukiwane pytania:
„Jak oszukać żołądek i nie być głodnym?”
„Ile dni trzeba nie jeść, żeby schudnąć?”
„Po jakim czasie znika uczucie głodu?”
„Dlaczego cały czas jestem głodna?”
Zakładam, że te pytania pojawiają się z chęci ekspresowego schudnięcia i może z przekonania, że musimy „pokonać” nasz głód przy odchudzaniu.
Po wielu dietach powszechne jest poczucie zagubienia w tym ile rzeczywiście powinno się jeść, tym bardziej, jeśli spotykamy się z uporczywymi zachciankami lub rozregulowanym poczuciem głodu/sytości.
Generalnie decyzje żywieniowe możemy podejmować na dwa sposoby:
Opierając się na fizjologicznych sygnałach głodu i sytości (tzw. jedzenie intuicyjne)
Opierając się na zasadach (poznawcza kontrola jedzenia)
Diety, szczególnie te restrykcyjne, oddalają nas od fizjologicznej regulacji odżywiania, opierając się głównie na jedzeniu zgodnie z zasadami, zamiast słuchania sygnałów płynących z ciała oraz innych potrzeb (np. przyjemności z jedzenia, celebracji, czasu z bliskimi).
Rozregulowanie odczuwania głodu i sytości może być spowodowane przez:
restrykcyjne ograniczenia kaloryczne (ignorowanie głodu)
naprzemienne dni jedzenia za mało i za dużo kalorii
niedobór snu
przewlekły stres, napięcie emocjonalne
choroby i dolegliwości (depresja, insulinooporność, zaburzenia hormonalne, wpływ leków itd.)
Jednym z elementów zdrowej relacji z jedzeniem jest jedzenie zgodnie z głodem i sytością. Tylko jak to zrobić, jeśli te mechanizmy są zaburzone?
Na infografikach zostawiam wskazówki co do kroków, które można podjąć w kierunku powrotu do równowagi. Są to tak naprawdę także podstawowe zasady, mające szereg korzyści dla budowania świadomości żywieniowej i zasobów do zmiany nawyków.
Jeśli obecnie borykasz się rozregulowaniem głodu/sytości spowodowanym restrykcyjnym odchudzaniem pamiętaj, że tutaj liczy się także czas. Stała i zgodna z zapotrzebowaniem podaż kaloryczna powinna ostatecznie pomóc.