Zmęczenie odchudzaniem - poznaj podejście niedietetyczne

Przemęczenie odchudzaniem może brzmieć tak:

 

  • „ Nie wiem już co mogę, a czego nie mogę jeść.”

  • „ Jedzenie powoduje u mnie czasami lęk. Kiedy jem coś niezdrowego czuję się beznadziejnie sam/a ze sobą.”

  • „ Jestem ciągle głodna/y.” “Nie odczuwam w ogóle głodu.”

  • „ Nie pozwalam sobie na jedzenie dla przyjemności. “Jedzenie przestało sprawiać mi przyjemność.”

  • „ Na samą myśl o ograniczeniach żywieniowych mam ochotę porzucić wszystko i jeść to na co mam ochotę.”

 

Jeśli dieta zmuszała Cię do restrykcyjnego ograniczenia jedzenia, ignorowania głodu fizjologicznego i ostatecznie do niedożywienia – to zrozumiałe, że po czasie może być Ci trudno rozpoznawać swój głód, a Twój organizm będzie chronił się przed następnym „głodzeniem”.

Jeśli dieta polegała na zakazywaniu sobie całkowicie całych grup żywieniowych (np. węglowodanów) lub konkretnych produktów ( 0 słodyczy)  – nie dziwne, że po czasie marzysz tylko o tym.

Jeśli dieta przedstawiała produkty, które jemy dla przyjemności jako „zakazane”, „złe,  „grzeszne” – to możliwe, że po czasie będziesz odczuwać poczucie winy za każdym razem, gdy zjesz coś co nie jest super zdrowe czy odżywcze.

Jeśli bycie na diecie było jak dodatkowe pół etatu w pracy – to prawdopodobnie po czasie będziesz mieć jej dosyć.

Rozwiązaniem nie jest kolejna dieta*.  Kiedy sama myśl o odchudzaniu zaczyna stresować  to każde następne ograniczenie będzie wywoływać opór. I mimo tego, że odpuszczenie odchudzania może wydawać się przerażające, to czasami to jest ten najważniejszy krok.

Co mam na myśli? Badania wskazują, że interwencje koncentrujące się na masie ciała są nieskuteczne długoterminowo.  Standardowe odchudzanie zazwyczaj kończy się wróceniem do poprzedniej lub większej masy ciała. Poza tym wiele z metod odchudzających prowadzi do trudnościach w relacji z jedzeniem, z czym spotykam się codziennie w gabinecie.

Dlatego zachęcam do łagodności dla siebie i jak zawsze będę namawiać do spojrzenia na odchudzanie z innej strony. Przedstawiam podejście „niedietetyczne” (non diet approach), które przywiązuje wagę zarówno do zdrowia fizycznego, jak i psychicznego, pokazując jak dokonywać wyborów żywieniowych z troską o siebie, szacunkiem do swojego ciała i swoich podstawowych potrzeb:


PODEJŚCIE DIETETYCZNE - PODEJŚCIE NIEDIETETYCZNE


Skupienie na masie ciała - Skupienie na zdrowiu i samopoczuciu.

Jedzenie dzielone za zakazane i dozwolone - Nie ma zakazanego/złego jedzenia. Jedzenie nie powinno mieć wartości moralnych.

“Czysta micha” - Pozwalanie sobie też na jedzenie tylko dla przyjemności. Staramy się, żeby dieta była odżywcza i zbilansowana, z uwzględnieniem satysfakcji i celebracji jedzenia.

Jedzenie zgodne ze sztywnymi zasadami - Łagodne zasady żywieniowe, stopniowe budowanie zdrowszych nawyków. Nauka słuchania sygnałów głodu i sytości oraz swoich potrzeb.

Niezadowolenie z ciała, ciało = rzecz do zmiany - Ciałoneutralność, szukanie łagodności i akceptacji wobec ciała.

Aktywność fizyczna skierowana na spalanie tkanki tłuszczowej - Szukanie aktywności ruchowej, która sprawia nam satysfakcję i przyjemność.


Którą stronę wybierasz?

*pisząc “dieta” odnoszę się do tradycyjnego podejścia do odchudzania

Previous
Previous

Czy mam zdrową relację z jedzeniem?

Next
Next

5 KROKÓW DO AKCEPTACJI SWOJEGO CIAŁA